Syf w pokoju Gada coś po szwedzku Chujowy pomysł Zmienił opinię w mniej niż 10 minut "Zombie?" Nie myje sie Odchodzi od mikrofonu na kilometr Mikrofon mu pierdzi >pyta o opinię >ignoruje ją "Mam dla was ciekawostkę" Siedzi sam na vc "Ej chłopaki czy wy naprawdę..." "Bardzo mi miło" Wypierdolił mu komputer w najgorszym momencie MIZOGINIA! "Jest mi przykro" "Krasnoludki?" Nie rozumie żartu Zajawka >ma problem >nic z nim nie robi "Ej to może przejdziemy na inny vc bo ci grają" Bullshit filozoficzny w najgorszym momencie Nie jest gejem ale pocałowałby chłopa Kicha jak koteczek Syf w pokoju Gada coś po szwedzku Chujowy pomysł Zmienił opinię w mniej niż 10 minut "Zombie?" Nie myje sie Odchodzi od mikrofonu na kilometr Mikrofon mu pierdzi >pyta o opinię >ignoruje ją "Mam dla was ciekawostkę" Siedzi sam na vc "Ej chłopaki czy wy naprawdę..." "Bardzo mi miło" Wypierdolił mu komputer w najgorszym momencie MIZOGINIA! "Jest mi przykro" "Krasnoludki?" Nie rozumie żartu Zajawka >ma problem >nic z nim nie robi "Ej to może przejdziemy na inny vc bo ci grają" Bullshit filozoficzny w najgorszym momencie Nie jest gejem ale pocałowałby chłopa Kicha jak koteczek
(Print) Use this randomly generated list as your call list when playing the game. There is no need to say the BINGO column name. Place some kind of mark (like an X, a checkmark, a dot, tally mark, etc) on each cell as you announce it, to keep track. You can also cut out each item, place them in a bag and pull words from the bag.
Syf w pokoju
Gada coś po szwedzku
Chujowy pomysł
Zmienił opinię w mniej niż 10 minut
"Zombie?"
Nie myje sie
Odchodzi od mikrofonu na kilometr
Mikrofon mu pierdzi
>pyta o opinię
>ignoruje ją
"Mam dla was ciekawostkę"
Siedzi sam na vc
"Ej chłopaki czy wy naprawdę..."
"Bardzo mi miło"
Wypierdolił mu komputer w najgorszym momencie
MIZOGINIA!
"Jest mi przykro"
"Krasnoludki?"
Nie rozumie żartu
Zajawka
>ma problem
>nic z nim nie robi
"Ej to może przejdziemy na inny vc bo ci grają"
Bullshit filozoficzny w najgorszym momencie
Nie jest gejem ale pocałowałby chłopa
Kicha jak koteczek